"-Acha,zakładam więc,że przynajmniej na ten temat chcesz ze mną rozmawiać?Może gdybym był małpą,a nie tygrysem,wyjaśniła byś mi dlaczego mnie unikasz.
-Nie unikam cię.Po prostu potrzebuję przestrzeni.To nie ma nic wspólnego z tym,jakim jesteś zwierzęciem.Chodzi o coś zupełnie innego.
-O co?
-Nieważne.
-Właśnie,że ważne.
-To na prawdę nie ma znaczenia.
-Co nie ma znaczenia?
-Czy możemy wrócić do małp?-krzyknęłam.
-Proszę bardzo!-wrzasną Ren."~str.277,czyż nie pięknie się kłócą,przy nich to człowiek nie wie,czy się śmiać,czy smucić.
"Ren trzymał mnie w ramionach i tulił do siebie.Podobało mi się to,choć wiedziałam,że nie powinno."~str.283,nadal uważam ją za głupią...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz