Kocham Trylogie "Czarnego Maga"!!!
A po drugie,mam tu kilka fajnych,dziwnych i zaskakujących fragmentów "Nowicjuszki"(drugiej części trylogii "Czarnego Maga"):
Fajny,wzruszający:
"Nie był pewny,czy jego "przyjaciel" jest zdolny do żalu czy poczucia winy.Równie dobrze może cieszyć się z jej nieszczęścia.
Mimo wszystko jednak wciąż pragnął wierzyć,że jest inaczej."
Coś dziwnego,ale do przewidzenia:
Musiała bym przepisać pół książki,żeby ktoś,kto nie czytał "Nowicjuszki",coś zrozumiał więc zachęcam was do przeczytania wszystkich rozdziałów powiązanych z Dannylem i Tayendem po 10 razy(tak przy okazji najfajniejszy,fragment o nich, strona 564 i 565 :)
Niby przewidziałam,a jednak:
"-Zażądam opieki nad Soneą.Jej umiejętności są bardzo duże,a ponadto,jak raczył zauważyć Loren ma ona ogromną moc.Nikomu nie przyjdzie do głowy kwestionować moją decyzję."
No to tyle...na dzisiaj:)
